Usunięte przejścia dla pieszych w Opolu. Co się zmieniło?
Dokladnie tydzień temu prezydent Arkadiusz Wisniewski postem na Facebooku ogłosił koniec dwudniowego eksperymentu przejść sugerowanych i stwierdził, że przejscia zostaną calkowicie zlikiwidowane. Co na to opolanie?
Pasów nie ma ale przejścia zostały
Mimo usunięcia trzech przejść dla pieszych, obok galerii Solaris Opolanie dalej z nich korzystają. Można mówić, że to kwestia wieloletniego przyzwyczajenia, ale równie prawdopodobnym wydaje się cichy sprzeciw części mieszkańców, nie zgadzających się z decyzją władz miasta. Obywatele Opola nie przejmują się zakazem i trudno się z nimi nie zgadzać. Decyzja Prezydenta, z nikim nie skonsultowana i wprowadzona w życie w jeden dzień, nie pomogła uregulowaniu korków w centrum, a jedynym jej dotychczasowym „osiągnięciem” było uprzykrzenie życia mieszkańców miasta. Uczniowie z PSP nr. 21 muszą nakładać drogi na przystanek, tak samo jak uczniowie PLO nr 2. Rzesze ludzi codziennie korzystających z usług oferowanych, przez galerie stracili wygodne przejście do galerii. Takich decyzji nie powinno wprowadzać się w ten sposób.
Opole pośmiewiskiem całej Polski
Donosiliśmy ostatnio o rozpoczęciu procesu Fabiana O. – człowieka, który zaatakował byłego piłkarza Odry ze względu na jego odmienny kolor skóry. Wtedy sprawa ta odbiła się echem w całej Polsce i przyniosła Opolu złą sławę. Podobnie teraz o sprawie z Opola dowiedział się cały kraj. I zarówno wtedy, jak i teraz afera ta spowodowała, że Opole znów stało się ,,sławne”. Sprawa została opisana przez największe polskie dzienniki, pojawiła się na wielu forach internetowych i w każdym przypadku większość komentarzy wyśmiewała decyzję prezydenta Wiśniewskiego. Łatwo zrozumieć powody takiego wyśmiania, ale boli fakt, że Opole po raz kolejny znalazło się na ustach całej Polski w złym świetle, po niedorzecznych decyzjach władz.
Pasów nie ma a korki zostały
Każdy kto przemieszcza się po Opolu musi zauważać, że korki się nie zmniejszyły. Mimo decyzji o usunięciu przejść dla pieszych centrum zaczyna się korkować nawet o 13 i ruch nie rozluźnia się do późnych godzin wieczornych. Dzieje się to, ponieważ w Ratuszu zostały źle zdiagnozowane przyczyny korków. Nie są one spowodowane domniemanymi pieszymi blokującymi ruch w centrum miasta, tylko złym zarządzaniem remontami, które są prowadzone w tym samym czasie, bez żadnego rozplanowania i zdolności przewidywania, co taka ilość remontów może zrobić ruchowi ulicznemu w ścisłym centrum Opola. Powodem korków nie są więc piesi, tylko remonty i odwieczne opolskie problemy złego rozplanowania systemu ulic na Starym Mieście, a to tylko dobitniej ukazuje, że likwidacja pasów była zbędna i bezsensowna.
Odzew ze strony polityków
Niedawno Partia Razem przeprowadziła konferencję prasową, na której jej politycy zauważali to, co wiedzą prawie wszyscy, a mianowicie fakt, że przejścia powinny zostać przywrócone. Wskazywali oni, że pasy nie są z natury niebezpieczne (co było jednym z argumentów ratusza, na rzecz likwidacji przejść dla pieszych), tylko kierowcy swoimi działaniami mogą powodować niebezpieczeństwo w okolicach pasów. Zadeklarowali oni, że dopilnują aby przejścia powróciły w okolice centrum handlowego „Solaris” i sprawy nie odpuszczą.
Czy jest jednak szansa na powrót przejść dla pieszych?
Trzeba przyznać, że Partia Razem jest jedyną partią działającą w Opolskim, która wyraziła oficjalny sprzeciw, co do sprawy „afery zebrowej”. Co prawda poszczególni działacze, różnych partii przyznawali, że likwidacja pasów była błędem, jednak żaden z nich nie zmobilizował całej partii do oficjalnego sprzeciwu. Jako że Razem nie ma dużego przebicia w Opolu, nie posiada w końcu ani jednego przedstawiciela w Radzie Miasta, to szansa, że uda im się wywalczyć powrót przejść dla pieszych jest naprawdę niska. Szansę tę obniża jeszcze bardziej upór władz miasta. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski już, po zaledwie kilu dniach od decyzji zdążył upublicznić samochwalczy post, w którym ogłaszał wielki sukces i twierdził, niezgodnie z prawdą, że „ruch uległ upłynnieniu”. Dlatego dużych szans na powrót pasów przy Solarisie niestety nie ma, ale wiarę i nadzieję, w powrót po rozum do głowy opolskich samorządowców zawsze trzeba mieć.
Autor: Marcin Opioła
